Chcesz zacząć akcetować siebie? Mam nadzieję, że zainsiruje Ciebie do działania! Mam wrażenie, że dzisiejszych czasach widzę wśród ludzi właśnie brak widzenia w sobie kogoś wspaniałego, ciekawego, niesamowitego i zdaje sobie sprawę, że wiele jest przyczyn, tak jak wielu ludzi jest na tym świecie :). Dlatego postanowiłam że podzielę się z wami, co mi pomogło ileś lat do tyłu innym ludziom, których znam. Ja tu gadu gadu, a trzeba zacząć tekst.
1. Piękno
Każdy z nas inaczej widzi piękno. Zazwyczaj dzieje się tak, że przez to co obserwujemy, oglądamy w róznych miejscach, zaczynam wierzyć, że jest to norma. Mam na myśli reklamę, filmy, telewizje. Właśnie to media kreują standardy, w które zaczynamy niestety wierzyć. Przypomina mi się tutaj sytuacja, kiedy z moja przyjaciółką Emilią rozmawiałyśmy, o tym jacy mężczyźni nam się podobają. Byłam zaskoczona, ponieważ każdej z nas podobało się coś innego. Jednej podobali się blondyni, drugiej bruneci. Jeśli uważasz, że nie jesteś przystojny lub piękna to uświadom sobie, że każda osoba lubi co innego. Czasem nie masz wpływu na to jak wyglądasz, ale masz wpływ na tyle innych rzeczy np. możesz nauczyć się być odważnym, możesz nauczyć się języka chińskiego. Tego jest naprawdę dużo.
2. Ciało
Jeśli nadal upierasz się na swoim wyglądzie. Mam radę dla ciebie. Stań przed lustrem, znajdź 5 części ciała, które lubisz najbardziej. Przyłóż się dokładnie do tego zadania. Jak już znajdziesz części ciała, które naprawdę lubisz. Pomyśl jak możesz je wyeksponować. Pomocne będzie poznanie typu swojej figury. Typami figury kobiecej są (jest ich aż 12): dzwon, cegła, kielich, klepsydra, kręgiel, jabło, gruszka, wiolonczela, wazon, lizak, różek. Jeśli nie słyszałaś o nich warto, abyś poczytała o nich. Typami figury męskiej są: gruszka, ołówek, jabłko, trójkąt. Informacji jest od groma w internecie o każdej z figur. Dobrany strój pomaga zaakceptować siebie. Kiedyś chciałam na siłę ubierać jasne bluzki, które nie podkreślały mojej figury. Od kiedy zmieniłam ubrania jest mi o wiele lepiej we własnej skórze.
Co możesz jeszcze zrobić? Pokochaj swoje ciało! Czasami trudno nam zaakceptować siebie, bo jego nie znamy. Nie słuchamy. W moim przypadku jeśli nie odpoczywam – mam spięty kark. Nie czekam, że ktoś mi pomoże w masowaniu, tylko masuje kark sama. Jeśli mam suchą skórę używam kremu do skóry itp. Warto poznać swoje ciało na nowo. Dlaczego poświęcam tyle czasu na poznanie swojego ciała? Odpowiedź jest bardzo prosta. Zazwyczaj jak słyszymy tekst: “Jesteś mądra”, “Jesteś niebywale kreatywny” może nie uwierzyć lub bardziej się skupiać na widocznych rzeczach.
3. Zrób coś czego się boisz, a bardzo chcesz.
Cztery lata temu myślałam o blogu i marzyłam o swoim kanale na YouTubie. Oczywiście znalazł się problem, w akceptacji siebie. Uważałam, że muszę innaczej wyglądać, muszę lepiej pisać. Nie jestem wybitnym polonistą, wspomnienia z języka polskiego w liceum wywoływały u mnie zniechęcenie. Nie poddałam się i jestem z tego dumna. Taka sytuacja pomogła mi bardziej zaakceptować siebie, nie muszę być idealna. Jak jest u ciebie? Może boisz się skoczyć na bungee, a bardzo chcesz? Może boisz się wystąpić przed innymi? Postaw pierwszy krok….jeśli chcesz skoczyć na bungee, spróbuj skoczyć z mniejszej, bezpiecznej odległości. Jeśli chcesz wystąpić przed innymi spróbuj na początku mówić przy bliskich ci osobach. Gwarantuje Ci, że polubisz siebie bardziej.
4. Wataha
Wataha to ludzie, którzy są tobie bliscy i Ciebie wspierają. Osoby akceptujące ciebie, stopujące ciebie konstruktywnie, kiedy robisz głupoty (prawdziwe głupoty!). Otoczenie jest bardzo ważne, ponieważ wpływa na twoje myślenie o sobie samym. Jeśli rodzice Zosi krytykują ją za każde podjęte działania, Zosia myśli, że jest nieudacznikiem i “nic nie umie robić jak należy”. Tak samo jest w przypadku znajomych i przyjaciół. Posłuchaj jak się wypowiadają o innych. Tak mogą też mówić o Tobie przy innych ludziach. Kiedyś miałam koleżankę Patrycję w podstawówce , która krytykowała każde moje zachowanie np. głośno mówię, choć nikomu nie przeszkadzałam, lub Alicję negowującą moje optymistyczne myślenie. Jeśli mam być szczera, odbiło się to na mnie przez wiele lat. Przyjeżdżając na studia poznałam ludzi, którzy pokochali te cechy. Dlatego uważaj z kim spędzasz czas i wybieraj mądrych, sympatycznych ludzi. Szkoda twojego czasu. Jest bezcenny. Nie jestem fanką posiadania “przyjaciół” klaszczących na każdy twój pomysł czy działanie. Ich własne zdanie może pomóc w twoim rozwoju. Bądź sobą, a spotkasz niesamowitych ludzi.
Zaczynasz wyzwanie pt.”Akceptowanie siebie”? Trzymam mocno kciuki!




